Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ka 358/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Rzeszowie z 2013-08-21

Sygn. akt II Ka 358/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 sierpnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Tomasz Wojciechowski (spr.)

Sędziowie: SSO Marcin Świerk

SSO Grażyna Artymiak

Protokolant: st.sekretarz sądowy Ewa Gronko

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie - Jadwigi Jajugi-Lis

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 sierpnia 2013 r.

sprawy G. P. i A. N.

oskarżonych o przestępstwa z art. 271 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez Prokuratora Apelacyjnego w Rzeszowiei obrońców oskarżonych od wyroku Sądu Rejonowego w Rzeszowie

z dnia 3 stycznia 2012 r., sygnatura akt II K 214/11

I.  uchyla wyrok w zaskarżonej części i na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 kpk w zw. z art. 1 § 2 kk umarza postępowanie:

a.  wobec oskarżonego G. P. o czyny opisane w pkt III, V i VI aktu oskarżenia,

b.  wobec oskarżonego A. N. o czyn opisany w pkt XI aktu oskarżenia,

II. kosztami procesu w powyższym zakresie obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt II Ka 358/13

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Rzeszowie wyrokiem z dnia 3 stycznia 2012 r. sygn. akt II K 214/11 uznał:

I. oskarżonego G. P. za winnego tego, że:

- w dniu 26 marca 2002 r. w R. woj. (...), będąc osobą upoważnioną do wystawiania dokumentów w postaci recept i prowadzenia dokumentacji medycznej, bez uprzedniego badania niżej wymienionej osoby i stwierdzenia rzeczywistej konieczności zażywania leków, jako lekarz wystawił 1 sztukę recepty, a to receptę nr (...) z dnia 26 marca 2002 r. na nazwisko M. N. (1) (kwota refundowana 2.512,50 zł) poświadczając w niej nieprawdę co do okoliczności mających znaczenia prawne, a w szczególności przeznaczenia zaordynowanych w recepcie leków refundowanych do leczenia wyżej wymienionej osoby, a następnie tak wystawiony dokument w postaci recepty przekazał do apteki (...) w R. – tj. za winnego popełnienia czynu z art. 271 § 1 kk,

- w dniu 14 sierpnia 2002 r. w R. woj. (...), będąc osobą upoważnioną do wystawiania dokumentów w postaci recept i prowadzenia dokumentacji medycznej, bez uprzedniego badania niżej wymienionej osoby i stwierdzenia rzeczywistej konieczności zażywania leków, jako lekarz wystawił 1 sztukę recepty, a to receptę nr (...) z dnia 14 sierpnia 2002 r. na nazwisko W. A. (kwota refundowana 1.297,84 zł) poświadczając w niej nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne, a w szczególności przeznaczenia zaordynowanych w recepcie leków refundowanych do leczenia wyżej wymienionej osoby, a następnie tak wystawiony dokument w postaci recepty przekazał do apteki (...) w R. – tj. za zwinnego popełnienia czynu z art. 271 § 1 kk,

- w dniu 6 września 2002 r. w R. woj. (...), będąc osobą upoważnioną do wystawiania dokumentów w postaci recept i prowadzenia dokumentacji medycznej, bez uprzedniego badania niżej wymienionej osoby i stwierdzenia rzeczywistej konieczności zażywania leków, jako lekarz wystawił 1 sztukę recepty, a to receptę nr (...) z dnia 6 września 2002 r. na nazwisko J. S. (kwota refundowana 1.334,16 zł) poświadczając w niej nieprawdę co do okoliczności mających znaczenia prawne, a w szczególności przeznaczenia zaordynowanych w recepcie leków refundowanych do leczenia wyżej wymienionej osoby, a następnie tak wystawiony dokument w postaci recepty przekazał do apteki (...) w R. – tj. za winnego popełnienia czynu z art. 271 § 1 kk,

Za każdy z tych czynów Sąd skazał G. P. – przy zastosowaniu art. 58 § 3 kk – na kary grzywny w wymiarze po 30 stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość stawki dziennej w kwocie 40 zł. Ponadto na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 i 2 kk orzekł karę łączną grzywny.

II. oskarżonego A. N. za winnego tego, że w dniu 25 lutego 2002 r. w R. woj. (...), będąc osobą upoważnioną do wystawiania dokumentów w postaci recept i prowadzenia dokumentacji medycznej, bez uprzedniego badania M. N. (2) i stwierdzenia rzeczywistej konieczności zażywania leków, jako lekarz wystawił 1 receptę, a to receptę nr (...) z dnia 25 lutego 2002 r. na nazwisko M. N. (2) (kwota refundowana 7.244,76 zł) poświadczając w niej nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne, a w szczególności przeznaczenia zaordynowanych w receptach leków refundowanych do leczenia M. N. (2), a następnie tak wystawione dokumenty w postaci recept przekazali I. S., który przekazał je do apteki (...) w R. – tj. popełnienia czynu z art. 271 § 1 kk, i za to na podstawie art. 271 § 1 kk przy zastosowaniu art. 58 § 3 kk skazał go na karę 30 stawek dziennych grzywny, przy przyjęciu wysokości stawki dziennej w kwocie 40 zł.

Powyższy wyrok zaskarżony został przez obrońców G. P.i A. N.oraz Prokuratora Apelacyjnego Rzeszowie:

Obrońca G. P. zarzucił:

1.  naruszenie przepisu prawa materialnego tj.:

- art. 271 § 1 kk poprzez przyjęcie, iż oskarżony G. P. zrealizował swym zachowaniem znamiona przestępstwa uregulowanego w tym przepisie, podczas gdy oskarżony nie poświadczał nieprawdy w przedmiotowych receptach,

- art. 271 § 1 kk poprzez przyjęcie, iż oskarżony G. P. zrealizował swym zachowaniem znamiona strony podmiotowej przestępstwa uregulowanego w tym przepisie, podczas gdy oskarżony nie chciał, ani nawet nie godził się na popełnienia przestępstwa zwanego fałszerstwem intelektualnym. Wystawiając przedmiotowe recepty oskarżony kierował się wyłącznie tym, aby w szybkim czasie zapewnić leki potrzebującym pacjentom oddziału onkologicznego,

2. naruszenie przepisów prawa procesowego tj.:

- art. 2 § 2 kpk przez naruszenie zasady prawdy materialnej, czyli dyrektywy, w myśl której decyzje procesowe powinny opierać się na prawdziwych ustaleniach faktycznych. Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie w stosunku do oskarżonego G. P. na błędnie ustalonym stanie faktycznym,

- art. 2 § 2, art. 92 kpk poprzez wydanie orzeczenia przy całkowitym braku ustalenia okoliczności wypisywania przez oskarżonego leków oraz sposobów, jakie trafiały na oddział onkologiczny,

- art. 4, art. 5 § 2, art. 7 kpk przez odmówienie wiary wyjaśnieniom oskarżonego, w których to G. P. w sposób logiczny opisuje w jaki sposób postępowano na oddziale onkologicznym w przypadku braku leków dla potrzebujących pacjentów,

- art. 4, art. 5 § 2, art. 7 kpk poprzez uznanie, iż świadek H. I. potwierdzająca brak realizacji znamion fałszerstwa intelektualnego przez oskarżonego złożyła w sposób jasny i logiczny prawdziwe zeznania, a w konsekwencji brak kwalifikacji tych zeznań na korzyść G. P.,

- art. 4, art. 5 § 2, art. 7 kpk przez uznanie zeznań A. R., w których to świadek opisuje, iż dostarczyła leki dla pacjentów onkologii (...) Nr 1 na prośbę oskarżonego, który wypisywał na nie recepty, a w konsekwencji brak kwalifikacji tych zeznań na korzyść G. P.,

- art. 4, art. 5 § 2, art. 7 kpk poprzez uznanie za prawdziwą sytuację opisaną przez D. Z. i ocenianie jej na niekorzyść G. P.,

- art. 4, art. 5 § 2, art. 7 kpk poparz brak uznania na korzyść oskarżonego faktu, iż wypisując przedmiotowe recepty kierował się on wyłącznie spełnieniem etycznego i zawodowego obowiązku wobec pacjentów,

- art. 4, art. 7 kpk poprzez przyjęcie, iż wypisane przez oskarżonego leki pacjentom, których nie był lekarzem prowadzącym świadczą o realizacji znamion czynu zabronionego z art. 271 § 1 kk, podczas gdy G. P. był jednym lekarzem na oddziale (pełnił dyżur) i wypisywał przedmiotowe recepty w potrzebie chwili,

3. błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę polegające na:

- przyjęciu, że oskarżony wypisywał recepty na leki refundowane oraz osobiście przekazywał je do apteki (...) w R. w celu wykorzystania ich do uzyskania refundacji, bez ich rzeczywistego wydania pacjentom,

- ustaleniu, iż oskarżony G. P. poświadczył nieprawdę w przedmiotowych receptach.

W konsekwencji skarżący wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego.

Natomiast obrońca oskarżonego A. N. zarzucił:

- rażącą obrazę przepisów prawa materialnego poprzez niezastosowanie warunkowego umorzenia postępowania na zasadzie art. 66 kk i 67 kk w przypadku, gdy oskarżony nie był wcześniej karany i należy zwrócić szczegółową uwagę na fakt, że w ciągu 2 lat wypisał jedynie 7 recept i nigdy nie czynił tego później. Poza tym, jak podkreśla Sąd, nie działał on w celu osiągnięcia jakichkolwiek korzyści, lecz wykorzystując zawód lekarza kierował się chęcią pomocy swojemu znajomemu, który zwracał się do niego o wypisanie recept dla swoich bliskich dlatego w ocenie obrony jego wina i społeczna szkodliwość czynu nie jest znaczna,

- obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia, a to:

1. art. 4 w zw. z art. 7 kpk w zw. z art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 92 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez brak wszechstronnego rozważania materiału dowodowego i nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego A. N.,

2. art. 424 § 1 i 2 kpk poprzez brak indywidualizacji w ocenie materiału dowodowego w stosunku do poszczególnych oskarżonych.

Skarżący ten wniósł o zmianę wyroku poprzez warunkowe umorzenie postępowania wobec oskarżonego A. N. na zasadzie art. 66 kk w zw. z art.67 kk, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Z kolei, Prokurator Apelacyjny, zaskarżając wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść oskarżonych: G. P. i A. N. zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonych kar jednostkowych oraz kary łącznej jako kar rażąco łagodnych, nie adekwatnych do stopnia społecznej szkodliwości popełnionych przestępstw i nie odpowiadających dyrektywom sądowego wymiaru kary, nie spełniających celów wychowawczych wobec oskarżonych G. P. i A. N., jak też potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, a także błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść rozstrzygnięcia polegający na bezpodstawnym ustaleniu przez Sąd I instancji wysokości jednostkowej stawki dziennej w odniesieniu do G. P. i A. N. w kwotach po 40 zł., pomimo że dochody poszczególnych oskarżonych, ich warunki osobiste oraz warunki rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe przemawiały za orzeczeniem wobec nich wyższej stawki dziennej kary grzywny.

Autor apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec G. P. za czyny z art. 271 § 1 kk kary łącznej 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby lat 2 oraz kary łącznej grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych po 150 zł, zaś wobec A. N. za czyn z art. 271 § 1 kk kary 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby lat 2 oraz kary grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych po 150 zł.

Sąd Okręgowy rozważył, co następuje:

Skuteczności apelacji pochodzących od obrońców A. N. oraz G. P. upatrywać należy w tym, że w następstwie ich rozpoznania możliwe stało się zakwestionowanie poprawności dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny stopnia społecznej szkodliwości czynów zarzuconych tym oskarżonym, a będących aktualnie w kręgu zainteresowania sądu odwoławczego. Uchybienie to w logicznym następstwie implikowało konieczność wydania, odmiennego co do istoty, orzeczenia kończącego postępowanie, przy czym rozpoznanie – podniesionych przez prokuratora oraz (z ostrożności procesowej) przez obrońcę G. P. – zarzutów dotyczących kar wymierzonych obu oskarżonym okazało się bezprzedmiotowe. Na znaczeniu stracił też wyartykułowany ze strony obrońcy A. N. zarzut obrazy przepisów prawa materialnego (art. 66 kk i art. 67 kk), tudzież wyprowadzony z niego postulat zmiany zaskarżonego wyroku poprzez zastosowanie środka probacyjnego w postaci warunkowego umorzenia postępowania wobec tego oskarżonego.

W związku z podniesieniem przez obrońcę A. N. zarzutu obrazy art. 4 kpk w zw. z art. 7 kpk w zw. z art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 92 kpk w zw. z art. 410 kpk Sąd Okręgowy dostrzega potrzebę przypomnienia kilku uwag o charakterze bardziej ogólnym.

I tak, art. 92 kpk w odniesieniu do wyroku doznaje konkretyzacji właśnie w art. 410 kpk, a zatem pomiędzy tymi przepisami istnieje zależność odpowiadająca regule derogacyjnej specjalności.

Nadto obraza art. 410 kpk zachodzi, gdy sąd orzekający opiera się na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej albo opiera się tylko na części materiału ujawnionego. Natomiast dokonanie oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, która nie odpowiada interesowi procesowemu skarżącego, w niczym nie uchybia dyspozycji omawianego przepisu ustawy karnej procesowej. Jakościowo odmienną kwestią jest już prawidłowość takowej oceny, aczkolwiek właściwym obszarem krytyki rozstrzygnięcia poddanego kontroli instancyjnej staje się wówczas sfera wyznaczona granicami art. 7 kpk (samodzielnie, ewentualnie w powiązaniu z art. 4 kpk).

Z kolei, wyrażona w art. 5 § 2 kpk zasada in dubio pro reo w niczym nie ogranicza dyrektywy swobodnej oceny dowodów, gdyż stan określany mianem „nie dających się usunąć wątpliwości” powstaje dopiero w następstwie swobodnej oceny dowodów, jako że to wówczas można ocenić czy wątpliwości w ogóle wystąpiły, jaka była ich treść i znaczenie dla odpowiedzialności karnej oskarżonego. Jeśli jednak sąd orzekający dokonał stanowczych ustaleń (a takie są przecież uwarunkowania niniejszej sprawy), to w ogóle nie może zachodzić obraza art. 5 § 2 kpk, bo według tych ustaleń nie ma żadnych wątpliwości, w tym takich, o których traktuje przytoczony przepis.

Niewątpliwie przyznać trzeba rację wnoszącemu środek odwoławczy, kiedy twierdzi on, że wyjaśnienia oskarżonego, w których odtworzył on przebieg zdarzenia z dnia 25 lutego 2002 r., w trakcie którego A. N. wystawił receptę nr (...) na nazwisko swojego syna – M. N. (2), korelują z zeznaniami I. S.. Jednakże konkluzja skarżącego, jakoby - pomimo takiego układu procesowego – Sąd Rejonowy odmówił mocy dowodowej wyjaśnieniom tego oskarżonego, nie może zyskać akceptacyjnej oceny Sądu Okręgowego. Przekonuje o tym bowiem w sposób dobitny ta część pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, w której stwierdzono: „Zdaniem sądu wyjaśnienia oskarżonego (A. N. – dop. SO) zasługują na wiarę, albowiem zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił na poczynienie w tym zakresie odmiennych ustaleń”.

W realiach rozpoznawanej sprawy żadnych zastrzeżeń nie może przeto budzić towarzysząca A. N. świadomość odmienności tożsamości osoby wymienionej w treści recepty nr (...) z dnia 25 lutego 2002 r., skoro była ona wystawiona na jego syna oraz pacjenta, który – wedle werbalnego przekazu I. S. determinującego stan wiedzy oskarżonego – miał skorzystać z zaordynowanego leku. Okoliczność tę przyznał zresztą sam uprawniony do wystawienia tego dokumentu, a lektura apelacji również nie dostarczyła racjonalnych podstaw do przyjęcia, by jej autor wyrażał odmienne stanowisko w tej materii.

Uzupełniając powyższe o zapatrywanie prawne wyrażane przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 maja 2013 r., sygn. akt IV KK 60/13, że „poświadczenie przez lekarza medycyny w wystawionej recepcie nieprawdy co do osoby mającej korzystać z leku, który podlega refundacji ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia, dotyczy okoliczności mającej znaczenie prawne w rozumieniu art. 271 § 1 kk” (które jest przecież wiążące dla Sądu rozpoznającego ponownie sprawę w postępowaniu odwoławczym), godzi się odnotować, iż wyczerpanie przez A. N. ustawowych znamion typu czynu zabronionego z art. 271 § 1 kk, postrzegać trzeba jako bezsprzeczne.

Konstatacja ta aktualizuje potrzebę dokonania oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu zarzucanego A. N. w pkt XI aktu oskarżenia. Biorąc pod uwagę kryteria wyrażone w art. 115 § 2 kk podkreślić warto, że rodzaj i charakter naruszonego dobra (wiarygodność dokumentu medycznego uprawniającego do refundacji leku, jak również zaufanie obywateli do prawdziwości recepty) nie jest wprawdzie bagatelny w hierarchii dóbr prawem chronionych, chociaż nie zyskuje też szczególnej, czy doniosłej rangi, lokując się na średnim poziomie. W kontekście sposobu i okoliczności popełnienia czynu niepodobna zaś stracić z pola widzenia, że oskarżony poświadczając nieprawdę w wystawionej recepcie uczynił zadość życzeniu I. S., którego znał z racji zatrudnienia w tej samej placówce służby zdrowia i darzył go zaufaniem, prowadząc proces leczenia jego matki. Co więcej, I. S. zwracając się do oskarżonego o wydanie przedmiotowego dokumentu określił interesujący go lek, zasłaniając się równocześnie czasową niepamięcią co do danych osobowych chorego, w efekcie czego A. N. wpisał w dokumencie imię i nazwisko syna, który również cierpiał na astmę oskrzelową. W tej sytuacji jakkolwiek działał on z zamiarem bezpośrednim, to jednak z motywacji zasługującej na uprzywilejowane potraktowanie, skoro zrealizowanie czynności sprawczej zdeterminowane zostało z jednej strony względem na dobro pacjenta, a z drugiej przejawem solidaryzmu środowiskowego i ufności w szczerość zapewnień osoby trzeciej. Nie bez znaczenia jest również i to, że w czasie dopuszczenia się fałszerstwa intelektualnego w Wojewódzkim Szpitalu (...) w R. istniała praktyka (i to dość wyraźnie ugruntowana) wystawiania przez lekarzy medycyny recept – głównie z inicjatywy innych pracowników służby zdrowia – na rzecz członków ich najbliższej rodziny, bez zachowania wymogu uprzedniego przeprowadzenia badania właściwej osoby, tudzież dokonania adnotacji w indywidualnej historii choroby pacjenta. Sądowi Okręgowemu rzecz jasna towarzyszy przekonanie, że zachowanie A. N. przedsięwzięte 25 lutego 2002 r. obiektywnie stanowiło warunek konieczny dla przestępnego uzyskania refundacji leku w wysokości 7244,76 zł, jednakże ze względu na brak wiedzy, czy nawet możliwości przewidywania rzeczywistych zamiarów innych osób względem wystawionej recepty, nie sposób uwzględnić jej na niekorzyść oskarżonego. Potwierdzeniem, że za tego rodzaju podejściem opowiedział się również oskarżyciel publiczny, jest opis i kwalifikacja prawna czynu zarzuconego oskarżonemu, które są wolne od jakichkolwiek sformułowań traktujących o formie zjawiskowej pomocnictwa.

W podsumowaniu tej części rozważań stwierdzić więc wypadnie, że wypadkowa elementów przedmiotowo-podmiotowych składających się na stopień karygodności czynu A. N. nie przekroczyła poziomu „znikomości” w rozumieniu art. 1 § 2 kk. Tym samym nie stanowi on przestępstwa, co skutkowało uchyleniem zaskarżonego wyroku w części odnoszącej się do tego oskarżonego z następczym umorzeniem postępowania o czyn opisany w pkt XI aktu oskarżenia, a także obciążeniem w powyższym zakresie Skarbu Państwa kosztami procesu.

W tym stanie rzeczy, jedynie dla porządku – jak to już zasygnalizowano we wcześniejszej części uzasadnienia – odnotować trzeba zbędność czynienia rozważań w kwestii zarzutu obrazy przepisów prawa materialnego, a to art. 66 i 67 kk, poprzestając na wyeksponowaniu dwóch zastrzeżeń. Po pierwsze, wszelkie dywagacje co do trafności zarzutu opartego na przyczynie odwoławczej określonej w art. 438 pkt 1 kpk zyskują rację bytu jedynie w sytuacji, gdy sąd orzekający nie postąpił zgodnie z wyraźnie sformułowanym nakazem, bądź też nie podporządkował się kategorycznemu zakazowi wynikającemu z brzmienia ustawy karnej. Natomiast posłużenie się zarzutem obrazy przepisów prawa materialnego jest w ogóle wykluczone w układzie procesowym, odznaczającym się tylko fakultatywna możliwością podjęcia przez sąd orzekający określonej decyzji w tej sferze. Po wtóre, treść art. 438 pkt 1 kpk jest kategoryczna w swej wymowie co do tego, że dla skuteczności statuowanej w niej przyczyny odwoławczej obraza przepisów prawa materialnego nie musi przybrać postaci kwalifikowanej, tj. „rażącej”, jak ujął to skarżący.

Końcowo zaznaczyć wypada, iż rozstrzygnięcie wydane w następstwie kontroli instancyjnej bez cienia wątpliwości sankcjonuje korzystniejszy dla A. N. układ procesowy, niż wynikający z postulowanego w apelacji przyjęcia wypadku mniejszej wagi, który wprawdzie również umożliwiałby uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania, jednakowoż z powodu nastąpienia przedawnienia karalności.

Pozostaje jeszcze do omówienia apelacja sporządzona przez obrońcę G. P.. W przypadku tego środka odwoławczego także nie od rzeczy będzie poprzedzenie szczegółowych rozważań przywołaniem kilku zapatrywań o ugruntowanym już znaczeniu z punktu widzenia właściwego formułowania zarzutów stawianych orzeczeniu, które poddane zostało kontroli instancyjnej.

Otóż, obraza przepisu prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu (niezastosowaniu) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i nie kwestionowanych ustaleniach faktycznych. Nie sposób więc zasadnie twierdzić o naruszeniu prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę lub następstwem sprzeniewierzenia się przepisom procesowym. Tymczasem skarżący, nie bacząc na samoistny charakter zarzutu obrazy przepisów prawa materialnego, połączył go z przyczynami odwoławczymi zawartymi w art. 438 pkt 2 i 3 kpk.

Art. 2 § 2 kpk statuuje zasadę prawdy materialnej, której wysoki poziom abstrakcji normatywnej powoduje, że bez powiązania jej z konkretnymi przepisami prawa procesowego, które służą realizacji tych wskazań ogólnych, wykluczone jest samodzielne posługiwanie się owym przepisem nie tylko w apelacji, ale w jakimkolwiek innym środku odwoławczym.

Aktualności nie tracą też ogólnej natury uwagi przedstawione odnośnie do art. 92 kpk oraz art. 5 § 2 kpk we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia.

Przechodząc do istoty krytyki zaskarżonego wyroku zamieszczonej w komentowanej apelacji w pierwszym rzędzie odnotować trzeba brak aprobaty Sądu Okręgowego dla tezy forsowanej przez skarżącego, jakoby dowody odciążające G. P. (przeprowadzone na wniosek obrony) wykazały niepodobieństwo popełnienia przez oskarżonego zarzucanych mu czynów zabronionych.

Niewątpliwie wnoszący środek odwoławczy przecenił znaczenie zeznań D. Z. już z tego względu, że nie dostrzegł – w przeciwieństwie do Sądu Rejonowego – oczywistej niewspółczesności relacji komunikowanej przez świadka, która sprowadzała się do odtworzenia zdarzenia z 2008r. Nie oznacza to jednak słuszności konstatacji, iżby sytuacja przedstawiona przez tę kobietę została zinterpretowana na niekorzyść oskarżonego, skoro pochodzący od niej przekaz zachowuje przydatność w procesie czynienia ustaleń w kierunku postawy G. P. wobec pacjentów dotkniętych ciężką chorobą o przewlekłym charakterze, dla których nie był on lekarzem prowadzącym leczenie.

Natomiast H. I. oraz A. R. złożyły zeznania na okoliczność występowania w latach 2001-2002 w (...) Nr 1 w R. czasowych braków w zakresie leków onkologicznych, a także sposobów przeciwdziałania temu zjawisku, ze szczególnym uwzględnieniem roli oskarżonego. Z tego też względu, tudzież z uwagi na upływ czasu pomiędzy zdarzeniami, będącymi przedmiotem depozycji świadków, a datą przesłuchania ich wypowiedzi odznaczają się dużym stopniem ogólności i nie zawierają szczegółów dotyczących konkretnych, możliwych do zidentyfikowania przypadków odnoszących się do poszczególnych pacjentów. Nie wytrzymują one przeto konfrontacji z zeznaniami M. N. (1), W. A. i J. S., które zachowują daleko bardziej posuniętą precyzję przekazu, gdyż dotyczą one przeżyć wywołujących bardzo duże napięcie emocjonalne, skutkujące silnym odwzorowaniem w pamięci tych świadków zdarzeń zaistniałych w procesie leczenia.

Nakaz kompletności wywodu obliguje przy tym Sąd Okręgowy do dokonania bardziej szczegółowej analizy zeznań świadków, których dane osobowe widnieją na receptach wystawionych przez G. P. w dniach 26 marca 2002r., 14 sierpnia 2002r. oraz 6 września 2002r.

I tak, M. N. (1) nie ograniczył się do prostej negacji leczenia przez G. P., a także wystawiania ze strony oskarżonego na jego rzecz jakiejkolwiek recepty, podkreślając równocześnie, że recepta nr (...) z dnia 26 marca 2002r. opatrzona została pieczątką przychodni onkologicznej, natomiast świadek pozostawał w leczeniu wyłącznie w przychodni hematologicznej (...) Nr 1 w R..

Natomiast W. A. oświadczył, że lekarz (...) jest mu znany jedynie z pobytu w szpitalu, aczkolwiek nie prowadził on leczenia tego mężczyzny, a tym samym nie wystawiał dla niego żadnych recept. Co więcej, świadek ten stwierdził, że w latach 2002-2003 nie wystąpiły sytuacje tego rodzaju, by wobec braku lekarstw zwracał się o ich przepisanie do lekarzy innych niż prowadzący jego leczenie. Odnośnie do recepty nr (...) z dnia 14 sierpnia 2002r.mężczyzna ten podał ponadto, że w dniu poprzedzającym bezpośrednio tę datę został wypisany ze szpitala z zaleceniem przyjmowania jedynie ketonalu.

Również J. S. w sposób kategoryczny zaprzeczyła, aby kiedykolwiek w trakcie jej leczenia recepty miałyby być wystawione przez innych lekarzy medycyny niż prowadzący jej leczenie (B. R. oraz D. S.), a w szczególności przez G. P., który nawet nie był świadkowi znany.

W kontekście depozycji wymienionych powyżej świadków godne odnotowania staje się także i to, że nie dostarczają one uzasadnionych podstaw do przyjęcia, by w toku leczenia szpitalnego którykolwiek z nich znajdował się w stanie wyłączającym lub ograniczającym w stopniu znacznym zdolność postrzegania rzeczywistości lub jej odwzorowania w pamięci. Kwestia ta zyskuje o tyle relewantne znaczenie, jeżeli weźmie się pod uwagę tę część wyjaśnień oskarżonego i zeznań H. I., w których zwracano uwagę na przypadki tego rodzaju stanu zdrowia niektórych pacjentów, że mogli oni być pozbawieni świadomości ordynowania konkretnych leków ze strony personelu medycznego.

Nie jest dla Sądu odwoławczego jasne (gdyż w żadnej mierze nie wynika to z argumentacji przedstawionej w środku odwoławczym) jakie względy stały na przeszkodzie G. P., by – nawet w ramach pełnionego jednoosobowego dyżuru czy też braku w oddziale szpitalnym określonych leków – w wystawionych receptach wpisywać dane pacjentów zgodnie ze stanem rzeczywistym. O możliwości postąpienia w taki sposób świadczą chociażby zeznania D. Z., czy też prawomocne uniewinnienie tego oskarżonego od dwóch czynów z art. 271 § 1 kk wyrokiem Sądu Okręgowego w Rzeszowie z dnia 3 sierpnia 2012r. sygn. akt II Ka 301/12.

W podsumowaniu zaprezentowanych powyżej racji stwierdzić więc wypada, że twierdzenia obrony nie są wystarczające do zakwestionowania prawidłowości stanowiska Sądu I instancji w przedmiocie wyczerpania przez G. P. ustawowych znamion typu czynu zabronionego z art. 271 § 1 kk. Ewidentna jest bowiem odmienność pomiędzy stanem rzeczywistym a zapisami pomieszczonymi w każdej z recept wystawionych przez oskarżonego w zakresie osoby, która skorzystać miała z oznaczonego leku.

Sąd Okręgowy dostrzega w tym miejscu potrzebę zaznaczenia, iż użyte w opisie czynów zarzucanych oskarżonemu wyrażenie „przekazał” nie uprawnia do nadania mu znaczenia wyartykułowanego w apelacji, jakoby G. P. wykreowane przez siebie recepty miał osobiście zanosić do apteki. Rzecz mianowicie w tym, iż z logiki wydarzeń sprowadzającej się do wystawienia przez oskarżonego poświadczających nieprawdę dokumentów medycznych, niepodobieństwa wręczenia ich osobom fizycznym ujawnionym w ich treści oraz zabezpieczeniem recept w jednej z (...) aptek, można zasadnie wnioskować, iż G. P. przeniósł na nieustaloną osobę (osoby) posiadanie owych dokumentów, które finalnie złożone zostały w placówce prowadzącej handel lekami i materiałami medycznymi, a tym samym brał udział (przynajmniej na początkowym etapie) w procesie migracji recept, co znalazło odzwierciedlenie w zwrocie będącym aktualnie przedmiotem omówienia.

Zdaniem Sądu odwoławczego rację ma skarżący, kiedy zauważył (w części motywacyjnej apelacji), że stopień społecznej szkodliwości każdego z czynów zarzucanych G. P. jest znikomy w rozumieniu art. 1 § 2 kk. Od razu też podkreślić wypada, że uwagi w zakresie rodzaju i charakteru naruszonego dobra, czy też przekonania sądu wyższego rzędu, iż aktywność oskarżonego obiektywnie stwarzała warunki konieczne dla dokonania cudzego przestępnego przedsięwzięcia wyeksponowane w odniesieniu do A. N. zachowują aktualność, a zatem nie ma sensownej potrzeby ich ponawiania na obecnym etapie rozważań. Jeśli idzie natomiast o sposób i okoliczności popełnienia czynu, to doniosłą rangę zyskuje zrealizowanie przez G. P. czynności sprawczych w sytuacji czasowych ograniczeń w dostępie pacjentów, dotkniętych ciężką i z reguły długotrwałą chorobą, do leków nie tylko niezbędnych dla właściwego leczenia, lecz wręcz ratujących ich życie. Wprawdzie każdy z czynów winien być rozpatrywany odrębnie, jednakże nie sposób stracić z pola widzenia i tego że w przedziale czasowym obejmującym lata 2001-2002 oskarżony jedynie trzykrotnie dopuścił się fałszu intelektualnego. Pomimo działania z zamiarem bezpośrednim G. P. towarzyszyła szczególna sytuacja motywacyjna w postaci chęci zapewnienia lekarstw pacjentom, którzy szczególnie ich potrzebowali z racji rozpoznanych u nich schorzeń o charakterze onkologicznym. Z treści jego wyjaśnień wynika bowiem, że pozostawał w ewidentnej kolizji wartości, dając prymat nie tylko naczelnej zasadzie wykonywania zawodu lekarza, za którą niewątpliwie uważać trzeba niesienie chorym pomocy medycznej, lecz także humanitarnemu podejściu do osób cierpiących, co sprawia, że w rozumieniu powszechnym jego postawa nie tylko nie wzbudza negatywnych reakcji, ale wręcz domaga się uprzywilejowanego potraktowania.

Procesowa konsekwencja powyższego stanowiska znalazła swój wyraz w uchyleniu zaskarżonego wyroku w części dotyczącej G. P. i umorzeniu postępowania o czyny opisane w pkt III, V i VI aktu oskarżenia z równoczesnym obciążeniem Skarbu Państwa kosztami procesu.

Końcowo odnotować należy i to, że wzgląd na wewnętrzną sprawiedliwość wyroku wydanego w sprawie odznaczającej się złożonością podmiotową z elementami zbliżonych znaczeniowo stanów faktycznych co do każdej z osób, wzmacnia jedynie sposób rozstrzygnięcia zapadłego w stosunku do A. N. i G. P., skoro weźmie się pod uwagę fakt prawomocnego umorzenia postępowania wyrokiem Sądu Okręgowego w Rzeszowie z dnia 3 sierpnia 2012r., sygn. akt II Ka 301/12 w oparciu o przepisy art. 17 § 1 pkt 3 kpk w zw. z art. 1 § 2 kk wobec A. N. co do czterech czynów oraz J. R. w odniesieniu do ciągu trzynastu czynów o tożsamej kwalifikacji prawnej.

Wyrok Sądu Okręgowego wydany został na podstawie przepisów art. 436 kpk, art. 437 § 2 kpk w zw. z art. 438 pkt 3 kpk oraz art. 634 kpk w zw. z art. 632 pkt 2 kpk.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marcin Puźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Rzeszowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Wojciechowski,  Marcin Świerk ,  Grażyna Artymiak
Data wytworzenia informacji: